Schron przy ul. Skrzetuskiego ponownie odnowiony! O fakcie dewastacji odrestaurowanego w tym roku schronu, informowaliśmy 26 października na łamach naszego profilu na Facebooku. Przypomnijmy, nieznany wandal pomazał schron, używając przy tym m.in. nazwy Klubu - Rakowa Częstochowa. Zgodnie z zapowiedziami, w ostatnią sobotę Kibice Rakowa Częstochowa wzięli sprawy w swoje ręce i odnowili schron bojowy przy ul. Skrzetuskiego. Cała sytuacja była także okazją do popularyzacji historii walk 7 Dywizji Piechoty w obronie Częstochowy we wrześniu 1939 roku wśród sympatyków Rakowa. Dziękujemy za wzorową postawę i szybką reakcję!
Informację o dewastacji otrzymaliśmy od jednego z naszych fanów, a cała sytuacja wywołała falę oburzenia, więcej na:
Odpowiedzią na fakt dewastacji, było natychmiastowe oświadczenie Zarządu SK Wieczny Raków:
"W imieniu SK "Wieczny Raków", pragnę wyrazić ubolewanie i przeprosić za incydent, którego dopuścił się kibic Rakowa a raczej podająca się za kibica Naszego Klubu osoba.
Chciałbym podkreślić, że prawdziwy kibic Rakowa, który uczestniczy aktywnie w życiu Klubu i naszego Stowarzyszenia, nigdy nie dopuściłby się takiego aktu wandalizmu w miejscu, w którym przelana została krew w obronie naszej Ojczyzny.
Od wielu lat staramy się pielęgnować pamięć o Polskich Bohaterach i datach ważnych dla naszej Ojczyzny, wśród naszych kibiców. Dlatego też, tym bardziej jest nam przykro, że nazwa Naszego Klubu pojawia się w takim miejscu i w takich okolicznościach.
Pragnę również poinformować, że kibice Rakowa własnymi siłami i środkami przywrócą ten schron bojowy do stanu poprzedniego.
Rafał Kula
Członek zarządu SK Wieczny Raków"
Wzorowa postawa i szybkie działanie członków Stowarzyszenia Kibiców Wieczny Raków, przywróciło schron do pierwotnego stanu, więcej na: